Bik czy bezpieczny w codziennym korzystaniu z usług finansowych?

Bezpieczeństwo korzystania z usług finansowych z udziałem BIK jest obecnie zapewnione na wysokim poziomie dzięki ścisłym regulacjom, obligatoryjnemu silnemu uwierzytelnianiu klienta oraz stałym modernizacjom infrastruktury IT banków. BIK umożliwia bankom efektywną analizę ryzyka oraz ochronę danych kredytowych konsumentów zgodnie z europejskimi wymogami ochrony informacji[1][2].

Rola BIK w codziennych usługach finansowych

Biuro Informacji Kredytowej stanowi kluczowy element krajowego oraz unijnego systemu finansowego. Zajmuje się zbieraniem i udostępnianiem danych dotyczących historii kredytowej klientów banków i firm pożyczkowych. Przechowywane są zarówno informacje o zobowiązaniach już spłaconych, jak i aktywnych. Te dane służą bankom do oceny wiarygodności kredytowej oraz analizy ryzyka związanej z udzieleniem finansowania[Źródła ogólne].

Zgodność z RODO oraz innymi przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych jest priorytetem BIK. Dostęp do danych jest możliwy wyłącznie przez upoważnione podmioty i na określonych prawem zasadach, co skutecznie chroni klientów przed nadużyciami i nieautoryzowanym dostępem do informacji[Źródła ogólne].

Bezpieczeństwo danych w BIK i mechanizmy ochrony

Bezpieczeństwo korzystania z usług opartych o BIK wynika z wielopoziomowego podejścia do ochrony danych. Zarówno banki, jak i BIK, wykorzystują silne uwierzytelnianie klienta (SCA), czyli dwuskładnikowy system weryfikacji tożsamości. Weryfikacja to opiera się na co najmniej dwóch niezależnych elementach: czymś, co klient zna (np. hasło), czymś, co posiada (np. urządzenie mobilne) oraz czymś, co stanowi jego cechę (np. biometryka)[1].

  Jak zabezpieczyć się przed wzięciem kredytu bez swojej wiedzy?

Od 2025 roku banki są zobowiązane do zapewnienia dostępności i bezpieczeństwa tych rozwiązań wszystkim klientom, również osobom z niskimi kompetencjami cyfrowymi, co skutecznie zmniejsza ryzyko nadużyć. Wynika to z wdrażania unijnych regulacji takich jak NIS2 i EUCS, nakładających na instytucje obowiązek certyfikacji urządzeń i regularnych audytów bezpieczeństwa infrastruktury bankowej, w tym elementów IoT[2].

Regulacje unijne a bezpieczeństwo transakcji finansowych

Nowe przepisy, takie jak NIS2, PSD3, DORA czy eIDAS 2.0, poszerzają zakres ochrony klientów oraz wprowadzają standardy bezpieczeństwa i interoperacyjności usług płatniczych i identyfikacyjnych w całej Unii Europejskiej[1][2]. Nakładają one na banki i instytucje finansowe odpowiedzialność za poprawność procedur oraz nieustanne podnoszenie poziomu ochrony danych.

W kontekście transakcji cyfrowych istotną rolę odgrywa tokenizacja danych płatniczych. Zastępuje ona wrażliwe informacje, takie jak numer karty, tokenem – unikalnym ciągiem znaków, który w razie przechwycenia nie może być ponownie użyty przez przestępców. Szyfrowanie całej operacji jeszcze bardziej ogranicza ryzyko wycieku danych[4]. 68% użytkowników w Polsce wskazuje bezpieczeństwo takich rozwiązań jako czynnik kluczowy w korzystaniu z płatności online[4].

Modernizacja infrastruktury i inwestycje w cyberbezpieczeństwo

Banki w Polsce każdego roku modernizują swoje systemy, a na zwiększenie bezpieczeństwa infrastruktury IT przeznaczanych jest obecnie 15-20% ich budżetów informatycznych. Modernizacja obejmuje m.in. kontrolę urządzeń IoT, terminali płatniczych czy bankomatów pod kątem podatności na cyberataki oraz centralne systemy zarządzania uprawnieniami i uwierzytelnianiem klientów[2].

Certyfikacja oraz audyty tych rozwiązań, wymagane prawem UE, mają istotny wpływ na ograniczanie zagrożeń płynących z rozwoju cyberprzestępczości i wzrostu liczby ataków na sektor bankowy. Podjęte inicjatywy skutkują lepszą ochroną środków finansowych konsumentów oraz zwiększeniem zaufania do elektronicznych usług bankowych[2].

  Czym właściwie jest instalacja elektryczna w budynku?

Monitorowanie transakcji i przeciwdziałanie nadużyciom

W Polsce funkcjonuje rozbudowany system monitoringu transakcji finansowych, w tym STIR czy GIIF, który rocznie analizuje ponad 5 miliardów operacji. Pozwala to na sprawne wykrywanie prób prania pieniędzy lub finansowania nielegalnych działań[3][5]. Od stycznia 2026 roku każda płatność kartą powyżej 15 000 euro, także za pomocą kart cyfrowych i przedpłaconych, będzie automatycznie raportowana fiskusowi, zgodnie z przepisami mającymi przeciwdziałać ukrywaniu dochodów i nieprawidłowościom podatkowym[3].

W codziennym korzystaniu z usług bankowych nie pojawiły się żadne nowe ograniczenia dotyczące limitów ani dostępności środków. Potwierdziły to oficjalnie Związek Banków Polskich oraz Komisja Nadzoru Finansowego[6][8]. Ruch ten z jednej strony oznacza lepsze zabezpieczenie uczciwych klientów, z drugiej podnosi standard odpowiedzialności instytucji za prawidłowe przetwarzanie informacji.

Podsumowanie

Codzienne korzystanie z BIK oraz elektronicznych usług finansowych pozostaje bezpieczne dzięki zaawansowanym mechanizmom ochrony danych, spójnym regulacjom unijnym oraz nieustannemu rozwojowi infrastruktury bankowej. Odpowiedzialność za bezpieczeństwo ponoszą zarówno instytucje, jak i klienci, którzy muszą korzystać z rozwiązań takich jak SCA. Nowe obowiązki dotyczące monitorowania i raportowania transakcji mają na celu wyłącznie wzmocnienie ochrony systemu finansowego bez wprowadzania dodatkowych ograniczeń dla użytkowników bankowości.

Źródła:

  • [1] https://bank.pl/duze-zmiany-w-uslugach-platniczych-na-horyzoncie-ale-to-jeszcze-nie-rewolucja/
  • [2] https://cookies.edu.pl/bezpieczenstwo-bankowosci-2025-7-wyzwan-i-rozwiazan/
  • [3] https://www.infor.pl/twoje-pieniadze/podatki/7427513,platnosci-karta-powyzej-tej-kwoty-beda-raportowane-od-stycznia-2026.html
  • [4] https://www.visa.pl/o-korporacji-visa/newsroom/press-releases.3388588.html
  • [5] https://forsal.pl/gospodarka/aktualnosci/artykuly/9899208,nowe-ograniczenie-w-obrocie-pieniedzmi.html
  • [6] https://biznes.pap.pl/wiadomosci/firmy/w-polsce-nie-ma-zadnych-nowych-ograniczen-w-transakcjach-platniczych-w-bankach-zbp
  • [8] https://businessinsider.com.pl/finanse/ograniczenia-dotyczace-transakcji-w-bankach-knf-i-zbp-dementuja/2tsxyfx